sobota, 1 grudnia 2012


Taki tam Imagin o Niallu

Część 1

Padał deszcz , stałaś cała zapłakana i mokra na dworcu. Czekałaś na Nialla ale on jak zwykle odmówił spotkanie z tobą.
Nie widzieliście się już półtora roku , ale nie on wolał kolegów od ciebie , a ty byłaś gotowa się dla niego poświęcić i wsiąść w byle jaki pociąg chociaż po to żeby powiedzieć durne kocham cię …. 5 minut później uznałaś , że to bezsensu tu
 tak stać więc zadzwoniłaś po taksów
W DOMU

Ściągnęłaś brudne rzeczy i poszłaś się wykąpać . Po kąpieli przebrałaś się w piżamę i zrobiłaś sobie kakao. Usiadłaś na fotelu i myślałaś co dalej będzie ze tobą i Niallem. Skoro nie ma dla ciebie czasu , nie widzieliście się półtora roku i nigdy nie dzwoni żeby spytać się o takie głupie rzeczy np. co u ciebie? To nawet nie masz ochoty tego dalej ciągnąć. Szybko wzięłaś kartkę i długopis i miałaś zamiar napisać do Nialla co do niego czujesz oraz , że z wami koniec.

NASTĘPNEGO DNIA

- [T.I] ktoś do ciebie! Zawołał tata. Zdziwiłaś się , że ktoś chciał się z tobą spotkać o tak wczesnej porze.
-Już idę! Zawołałaś i narzuciłaś na siebie szlafrok. Zeszłaś na dół i zobaczyłaś NIALLA ! Rozmawiał on z twoim tatą i pił herbatę.
-No dobrze to ja was zostawię samych. Usłyszałaś dźwięk odjeżdżającego auta.
-Co ty tu robisz?! Krzyknęłaś mu w twarz. W głębi duszy się cieszyłaś ,że jest tu z tobą ale nie dałaś mu tego poznać po sobie.
-[T.I] Przepraszam KOCHAM CIĘ ale zrozum , że pracowaliśmy nad nową płytą i te wywiady nie miałem czasu żeby do ciebie zadzwonić a co dopiero przyjechać tu do Polski.
-Ale Niall…Nie skończyłaś bo przerwał Ci pocałunkiem. Szybko go odepchnęłaś.
-A ten list to do mnie jest? Wymachiwał ci nim przed twarzą.
-Nie , do mnie wiesz ?! Oczywiście , że do ciebie ! Obróciłaś się i zleciała cii łza po policzku.
-[T.I] z nami koniec? Proszę powiedz , że żartujesz! Kocham cię jak wariat! Mamy dziś ważny koncert ale odmówiłem bo powiedziałem , że jesteś dla mnie najważniejsza .Blondynek rozpłakał się.
Nie mogłaś na niego patrzeć. Zrobiło ci się go szkoda.
-Niall przepraszam byłam samolubna rozumiem, że jesteś w zespole masz dużo obowiązków i fanów, których nie możesz zawieść ale zrozum, że nie mamy dla siebie czasu to bezsensu…
-Już zapóźno [T.I] odeszłam z zespołu. Zrozumiałem, że jesteś dla mnie najważniejsza. Nie mogłaś wierzyć czy to ten sam Niall , którego poznałaś 2 lata temu.
-Niall zwariowałeś?! Krzyczałaś
-Jak mogłeś to zrobić fanom i chłopakom z zespołu ?!
-Wrócę do ciebie pod warunkiem , że ty wrócisz to zespołu. Odparłaś
Niall uradowany rzucił ci się na szyje i pocałował cię. Też byłaś szczęśliwa bo zrozumiałaś ile znaczysz dla niego. Był on w stanie odejść dla ciebie z zespołu.
-Możemy to uczcić i zabiorę cię do najdroższej restauracji w mieście. Tylko się przebierz bo w piżamię chyba nie pójdziesz. Mówił rozbawiony.
-Nie , najpierw to ty pójdziesz na swój koncert a później pójdziemy do restauracji ok?
-Pod warunkiem , że ty polecisz ze mną [T.I]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz