Imagin z Hazzą
Mieszkasz na najbiedniejszej ulicy Londynu . Nie masz przyjaciół ani rodziny do której mogłabyś pójść ze swoimi problemami . Nawet Twoja własna matka się Tobą nie interesuje . Wychodzi z domu rano a wraca późno w nocy z nowym mężczyzną . Obrzydza Cię to ale nic nie możesz z tym zrobić , jesteś bezradna i nie masz na kogo liczyć . Zastanawiasz się dlaczego to właśnie Ciebie porzucił Ojciec a własna matka woli spędzać wieczory z nieznajomymi mężczyznami niż spędzić z tobą choć 5 minut . Wstałaś rano i zaczęłaś szykować się do szkoły , chciałaś zrobić sobie kanapki ale nie było nic do jedzenia . Wyszłaś z domu głodna . Przez całe zajęcia burczało Ci w brzuchu . Miałaś nadzieję ze gdy wrócisz do domu Matki nie będzie i w spokoju będziesz mogła zająć się nauką . Niestety gdy weszłaś do domu matka już tam była z nowymi mężczyznami . Na stole leżały papierosy i puste butelki po alkoholu a całe mieszkanie śmierdziało od papierosów . Gdy matka zauważyła że jesteś już w domu podeszła do Ciebie i powiedziała Ci że masz się wyprowadzić . W tamtym momencie zawalił Ci się ostatni kawałek szczęścia .
- Gdzie mam się teraz podziać ?? - Zapytałaś , choć w głębi serca wierzyłaś że matka nie wygoni Cię z domu .
- Teraz To nie mój interes , przez tyle lat Cię wychowywałam teraz czas byś sama zaczęła o siebie dbać .
-Ale jak to ... Nawet nie dała Ci dokończyć zdania , powiedziała stanowczo że nie chce Cię widzieć nigdy więcej w tym domu .
Pobiegłaś do pokoju , złapałaś za torbę i spakowałaś książki i parę najpotrzebniejszych rzeczy . Gdy wybiegałaś z domu krzyknęłaś mamie że nie chcesz jej już nigdy widzieć . Nie wiedziałaś gdzie masz się podziać , czułaś się jak niepotrzebna . Poszłaś zapłakana do parku , w którym spędzałaś dni jak byłaś mała . Zaczęłaś myśleć czym na to sobie zasłużyłaś , w szkole szło Ci całkiem nieźle , pomagałaś charytatywnie dzieciom które było poważnie chore . Nie oczekiwałaś od matki wiele , chciałaś jedynie zjeść z nią obiad lub żeby powiedziała Ci Kocham Cię . Zaczęłaś płakać , nie obchodziło Cię co w tamtym momencie ludzie sobie pomyślą . Podszedł o Ciebie nieznajomy chłopak .
- Nic Ci nie jest ?? - Zapytał ...
- Odejdź !! Nie chce z nikim rozmawiać !! - zabrzmiało to bardzo wrednie , ale w tamtym momencie nić Cię nie obchodziło .
- Ok , Ok jak chcesz to odejdę , ale jeśli potrzebujesz jakiej kolwiek pomocy to powiedz .
- Nie chcę żadnej pomocy , a zresztą i tak nie zdołałbyś mi pomóc ... - Podniosłaś swoją zaszlochaną twarz żeby zobaczyć tego chłopaka . Nie mogłaś uwierzyć własnym oczom ... Był To Twój idol Harry Styles , A Ty tak po prostu go okrzyczałaś dlatego że chciał Ci pomóc .
- Ty ... Ty ... jesteś Harry ... ?? Wydukałaś z siebie zawstydzona swoim zachowaniem ...
- Tak , to Ja ...
- Przepraszam , za swoje zachowanie nie chciałam Cię okrzyczeć , ale po prostu mam złą sytuacje ...
- Nie musisz przepraszać . Chodź ze mną ... Pomogę Ci ...
Chodź znałaś Harry'ego od paru minut zaufałaś mu jak nikomu innemu . Wiedziałaś że on nie może Cię zranić ... Harry wyciągnął do Ciebie dłoń , złapałaś ją i wstałaś z ławki . Poszłaś z nim nie wiedząc gdzie idziecie , nie bałaś się miałaś do niego tak wielkie zaufanie ... Opowiedziałaś Harry'emu swoją historię jak znalazłaś się zapłakana na ławce , nie mógł uwierzyć w Twoje słowa ... Dotarłaś z Harrym do dużego domu na bogatym osiedlu Londynu . Harry zaprosił Cię do środka , wypiliście sobie Ciepłe kakao i cały czas rozmawialiście . W tamtym momencie zapomniałaś o wszystkich problemach które towarzyszyły Ci przez bardzo długi czas ... Zobaczyłaś twarz Harry'ego która zbliżała się By Cię pocałować . Ty także pocałowałaś Harry'ego . Byłaś w siódmym niebie po namiętnym pocałunku . Chociaż znaliście się bardzo krótko było pomiędzy wami napięcie tak potężne jakbyście znali się od bardzo dawna .
- Proszę , zamieszkaj ze mną ... - Zaproponował Ci Harry ... Gdy usłyszałaś to pytanie byłaś szczęśliwa jak nigdy w życiu . Zakochałaś się w jego zielonych oczach i przepięknym uśmiechu że nie mogłaś odpowiedzieć nic innego oprócz ...
- Tak , z wielką chęcią z Tobą zamieszkam .
Harry nie ukrywał swojego zadowolenia , pocałowaliście się bardzo namiętnie , Zadał Ci także Pytanie :
- Wiem że znamy się krótko, ale czuję do Ciebie coś silnego czego jeszcze nigdy nie czułem ... Kocham Cię i chciałbym żebyśmy byli razem ... zgodzisz się być moją Dziewczyną !?
- Taak ... oczywiście że tak , Cię Kocham !
Serce biło Ci tak szybko , byłaś najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi . Spędziłaś z Harry'm cudowną noc której nie zapomnisz do końca swojego życia . Po dwóch miesiącach Harry zabrał Cię na romantyczną kolacje na statku. Zjedliście uroczą kolację wypiliście szampana i w tle grała muzyka One Direction . Harry wstał wyciągnął z kieszeni pierścionek zaręczynowy . Zadał Ci pytanie które zmieniło wasze życie na najlepsze .
-Kocham Cię i pragnę być z Tobą do końca mego życia ... Wyjdziesz za mnie ??
- Tak - odpowiedziałaś i czule pocałowałaś Harry'ego . Spędziliście uroczą noc na statku , myśląc o waszej przyszłości którą planujecie razem .
Po pięciu miesiącach od zaręczyn odbyło się wasze wesele na które zaprosiliście Niall'a Zayn'a Louis'a i Liam'a . Swojej matki nie widziałaś od tamtego incydentu , nie chciałaś się z nią kontaktować . Wesele było niesamowite , byłaś w otoczeniu przyjaciół i osoby która naprawdę Cię kocha . Jeszcze parę miesięcy temu nie wierzyłaś że spotka Cię coś miłego , a teraz masz kochającego Cię męża i przyjaciół na których możesz liczyć .Razem z Harry'm wyjechaliście do Hiszpanii na miesiąc miodowy , spotkaliście tam dużo miłych i przyjaznych ludzi . Po powrocie do Londynu okazało się że jesteś w ciąży z Harry'm . Byliście wtedy najszczęśliwszymi osobami na świecie . Kochaliście się i z waszej miłości powstał Larry . Żyliście szczęśliwie i spokojnie . Twoja Matka ani razu od twojej wyprowadzki nie skontaktowała się z Tobą ... Nie obchodziło Cię co się z nią dzieje , przez to jaką krzywdę Ci wyrządziła . Miałaś dwie najważniejsze osoby w swoim życiu Harry'ego i małego Larry'ego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz