czwartek, 20 grudnia 2012

Imagin z Harrym:
                                   ROZDZIAŁ 1
No więc. . . .Jesteś nastolatką,chodzisz do szkoły w której jesteś lubiana.Masz dużo przyjaciół ale 2 osoby są dla ciebie bardzo ważne.Jedna z nich to ruda,głupia(naukowo) ale miła i przyjazna 16-latka która chodzi z tobą do klasy.A druga to blond włosa,miła,uczciwa,zaufana,przyjazna i zboczona(za co ją lubisz XD).Na
matematyce siedzisz z Julią (czyli blondyną).Na Polskim siedzisz z Bell'ą (czyli tą rudą)Na plastyce siedzisz i z Bell'ą i z Julią.A na Angielskim siedzisz z Bradem.Nie przeszkadza ci bo nawet go nie znasz ale wiedziałaś że jest podrywaczem.Akurat miałaś przyrodę na której siedzisz sama.Już odliczałaś:4 . . . 3 . . . 2 . . . . 1 . . . DRYŃ!!
Po czym wybiegłaś z sali,poszłaś do szatni,ubrałaś się w kurtkę,szalik,czapkę oraz zmieniłaś obuwie.Gdy już byłaś w domu zjadłaś obiad  weszłaś na FB.Przeglądasz tablicę,patrzysz na to co się działo jak cię nie było.
Potem wiadomości ale nie było żadnych.,więc sprawdzasz czy ktoś cię zaprosił do grona przyjaciół.No i faktycznie,była to jedna osoba .Nazywał się Evan Kavari.Na profilowym miał siebie.Był to nawet przystojny brunet z grzywką zaczesaną nabok.Nacisnełaś na informacje a tam było że lubi słuchać ONE DIRECTION po czym zaakceptowałaś zaproszenie.Dalej przeglądałaś informacje.Dowiedziałaś się że na razie nie chodzi do żadnej szkoły i że pracuje jako kasjer w małej knajpce.Wyłączyłaś FB.I weszłaś na TT ale tak że szybko wyszłaś.Nie miałaś za wiele czasu ponieważ musiałaś spotkać się z Julią i z Bell'ą.Ogarnełaś się i wyszłaś.
Na miejscu była już Julia.Zaczyłyścię rozmowę:
Julia:Siemka!Co u ciebie?
ty: Hej!A dobrze!Mam pytanie.Czemu nie ma Belli?
Julia:No właśnie też nad tym myślałam.
ty:Zawsze była pierwsza-po czym się uśmiechnełaś
Choć po tym jak zadzwonił telefon do ciebie z informacją że Bella  jest w szpitalu w ciężkim stanie i nie wiadomo czy przeżyje.Nie było ci już do śmiechu.Zamurowało cię tak że prawie upadł ci telefon.Od razu ruszyłaś w stronę przystanku autobusowego.Po drodze do szpitala wszystko opowiedziałaś Julce.Byłyście już przed szpitalem kiedy zauważyłyścię rodziców Belli.

1 komentarz:

  1. Nom,nom,nom....Ciekawe!!!!!Ale troszeczkę krótkie.Dalej....kończ!Nie mogę się doczekać rozdziału 2!!!!!!

    OdpowiedzUsuń